Suszarnia

Niektóre maleńkie mieszkania nie dość, że nie posiadają balkonu, to jeszcze dysponują mikroskopijną wręcz łazienką, w której suszenie to raczej kiepski pomysł. Pranie bardziej tam się kisi, niż wysycha. W takich sytuacjach idealnym rozwiązaniem jest skorzystanie ze suszarni. Położonej zazwyczaj na poddaszu budynku, wyposażonej w dużo więcej grzejników niżby to wynikało z jej powierzchni. Dzięki temu jest tam gorąco jak w piekarniku i pranie błyskawicznie wysycha. Niestety nie jest ona dostępna na zawołanie. Czasem jest więcej chętnych na klucze do tego pomieszczenia i nie można być pewnym, że się je na sto procent dostanie wtedy, kiedy by się tego najbardziej potrzebowało. Można by więc pomyśleć o zamocowaniu sznurków na pranie na wysięgnikach za oknem. Wielu mieszkańców kamienic, którzy nie posiadają balkonów, właśnie tak robi. Aby je jednak zamontować potrzebna jest zgoda administratora budynku. Samowolne instalacje na ścianie zewnętrznej bywają dotkliwie karane. Jeśli jednak administracja da nam wolna rękę, można wykonać konstrukcję na kilka szeregów sznurków.