W rodzinnym domu czujemy się szczęśliwi

Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej. Lepiej mieć ciasne, ale własne mieszkanie. To tylko dwa, z wielu znanych przysłów, w których znajdziemy jednak, sedno rodzinnej atmosfery domowej. Żaden, nawet najbardziej luksusowy hotel, nie zapewni nam takiej oazy spokoju, jaką znajdujemy we własnym domu. Sami go przecież urządzamy, znamy każdy zakamarek swojego mieszkania. Co jest takiego w naszych domach, ze kiedy jesteśmy od niego daleko, bardzo za nim tęsknimy? Czy to domownicy sprawiają, ze często o nim myślimy? A może dom jest nasza twierdzą, do której nie wszyscy maja dostęp?

W każdym z tych stwierdzeń, jest wiele prawdy. Faktem jest , ze z każdym domem wiąże się jakąś historia. Nawet, kiedy jesteśmy już dorośli i mamy swoje własne domy, chcemy by chociaż w pewnym stopniu przypominał nam rodzinny dom. Jest tez inna grupa ludzi, którzy nie maja dobrych wspomnień, związanych z domem rodzinnym. Ci również wkładają w urządzenie swojego „gniazdka” wiele serca, by stworzyć dom swoich marzeń. Oni urządzają go zupełnie inaczej, po swojemu. Żaden element dekoracji, nie przypomina ich rodzinnego domu. Jeśli znajdzie się tam przypadkowo, lampa, która przez lata wisiała w kuchni z ich dzieciństwa, bez żalu wyrzucają ja na śmietnik. Psychologowie twierdzą, ze dom to miejsce, w którym każdy chce poczuć się bezpieczny i szczęśliwy. Dlatego ludzie otaczają się przedmiotami, które wywołują u nich miłe wspomnienia. Dla jednych będą to stare zdjęcia, dla innych maski przywiezione z tropikalnych krajów. Jedno jest pewne, nie ma dwóch takich samych domów. Bo każda rodzina jest inna, każdy domownik wnosi do wnętrza domu coś, czego nie znajdziemy nigdzie indziej na świecie. Sa nawet ludzie – zwłaszcza w środowisku show biznesu – którzy mogliby, ze względów finansowych, mieszkać w każdym miejscu na ziemi. A jednak, po miesiącach tournee, zawsze wracają do rodzinnego domu. Bo tylko tu znajdują poczucie bezpieczeństwa, tu  czuja się sobą, nie musza nikogo udawać, nie muszą grać, są szczęśliwi.