Kiedy decydujemy się na zakup swojego pierwszego mieszkania, nie możemy się doczekać, kiedy będziemy mogli zająć się jego wyposażeniem. Mamy w głowie projekt, wiemy dokładnie jak będzie wyglądał każdy zakamarek naszego własnego M. Kiedy odbieramy klucze, często zdarza się, ze nasze pomysły są zupełnie inne. Kupujemy czasopisma branżowe, odwiedzamy sklepy z wyposażeniem wnętrz. Ostatecznie, często decydujemy się na pomoc ze strony architekta, którego usługi nie nalezą do najtańszych. Jednak nie mając wyobraźni przestrzennej, jest to najlepsze, co możemy zrobić. Każdy szanujący się architekt, odbywa z klientem szereg spotkań, podczas których musi poznać oczekiwania i możliwości finansowe przyszłych lokatorów mieszkania. Często z powodu ograniczeń finansowych właśnie, wiele pomysłów odnośnie wnętrza, trzeba odłożyć w czasie. Najczęściej kupowane małe mieszkania musza, więc zostać zaprojektowane tak, by czuło się w nim dusze mieszkańców, ale jednocześnie spełniało wiele innych funkcji. Małe przestrzenie charakteryzują się tym, że wyposażenie musi być jak najbardziej funkcjonalne.

Jednocześnie oczekiwania właścicieli sa takie, żeby zachować w mieszkaniu jak najwięcej wolnej przestrzeni. Innymi słowy nie chcemy robić z naszego lokalu „graciarni”. Dlatego często rezygnujemy na przykład z wanny w małej łazience, aby znalazło się w niej miejsce również na pralkę. W kuchni decydujemy się częściej na pełna zabudowę, aby wykorzystać jej każdy zakamarek. W małym mieszkaniu, bardzo istotna role odgrywają tez takie drobiazgi, jak kolory ścian. Im jaśniejsze, tym optycznie, mieszkanie będzie wydawało się większe. Ciemne kolory zyskują coraz więcej zwolenników, jednak architekci odradzają ich wykorzystanie, na wszystkich ścianach danego pokoju. Lepszy efekt, uzyska się gdy zastosujemy ciemniejsze elementy, które przełamią monotonie jasnych barw na danej ścianie. Natomiast w łazience – nawet tej bardzo małej – często wykorzystuje się lustra, aby optycznie zwiększyć jej powierzchnie.