Niekoniecznie propaganda
Społeczeństwa nawet te określające się jako najbardziej otwarte i postępowe nie są wolne od pierwiastków konserwatywnych i w rzeczy samej nie ma w tym nic takiego złego. Przeciwnie ci którzy są mocno przyzwyczajeni do tradycyjnych wartości systemów i innych zjawisk związanych z ludzka aktywnością mogą stanowić dobrą przeciwwagę dla nadmiernych entuzjastów. To co jest podkreślane to fakt że zawsze najważniejszy jest właściwy bilans między optymizmem a sceptycyzmem. Wszędzie gdzie pojawiają się nowe idee wzorce zachowań albo przerabiane są stare pojawiają się dwa podstawowe typu osób, pierwszy to ci którzy tolerują zmiany i zaciekawieniem się im przyglądają oraz ci którzy są odgórnie nastawieni przede wszystkim sceptycznie i niechętnie spoglądają na zmiany nawet nie wnikając w ich istotę,.Jasnym jest że nie wszystko co nowe jest lepsze albo nawet zwyczajnie dobre niejednokrotnie okazywało się przecież że nowe idee są pozbawione sensu albo tez prowadzą do niebezpiecznych dewiacji i innych zachowań. Jednakże nie znaczy to że można im dla samej zasady odmawiać prawa do tolerancji. Również jednak ci którzy ze swojej natury są tolerancyjni powinni zachowywać wzmożoną ostrożność i powściągliwość. Ponieważ człowiekowi łatwo niestety zostać nie neutralnym obserwatorem czy kimś kto stara isę zrozumieć zjawisko a czystej krwi zwolennikiem który będzie próbował ubrać swoje sprzyjanie danym zmianom właśnie dorysowaną tolerancją. Takie zachowanie jest pełne hipokryzji i trudno by było je pochwalać czy tez właśnie tolerować. Skoro ktoś uważa że dana zmiana czy zachowanie odpowiada jemu subiektywnie i osobiście to powinien mieć odwagę wystąpić z taką a nie inną deklaracją. Chowanie się za szczytne idee takie jak tolerancja by lepiej czy skutecznie j dana myśl rozprowadzić jest zagraniem poniżej pasa albo zwyczajnie nieuczciwym. Często przecież tacy miłośnicy maja wokół siebie ludzi którzy przekonani o neutralności rozmówcy będą się wsłuchiwać zaraz też kupując to co słyszą z niezależnego źródła. Czyli tutaj ujawnia się drugie dno całej sytuacji dlaczego ktoś kto chce być tolerancyjny powinien uważać. Również wtedy kiedy tez zupełnie nie miał zamiaru właśnie postępować w nieuczciwy sposób i zwyczajnie jest tolerancyjny sam w sobie i pragnie się taki a nie innym poglądem podzielić z otoczeniem. Ludzie nastawieni sceptycznie mający uzasadnione podejrzenia co do szczerości ich rozmówcy czasem starają się upewnić czy nie zostają wciągnięci w taką specyficzną rozgrywkę. Sprzedawać aprobatę pod przykrywką tolerancji jest trudną i złą sztuką jednak cały czas niektórzy po nią sięgają z różnych pobudek. Zatem czasem to co się zdaje tolerancją wcale nią nie jest a to co się rysuje jako sceptycyzm właśnie się nią okazuje. Ludzie są różni zatem nie powinno to nikogo zadziwiać. Szkoda jednak że ta nieuczciwość właśnie znajduje tyle zrozumienia chyba zwyczajnie z bezradność. Propagowanie idei trwać będzie w najlepsze nowych odmienionych jednak powinno się odbywać jawnie a nie w sposób zakamuflowany i przyciemniony. Przecież nikt nie powinien się wstydzić tego że ma jakąś wizję.