Media nakręcają spiralę nienawiści

Coraz częściej daje się słyszeć, że media nakręcają spiralę nienawiści wśród młodych ludzi. Oczywiście za media należy uznawać nie tylko telewizję, ale i wszelkiego rodzaju gry komputerowe, internet, prasę. Oczywiście można mówić tutaj o dobrym wychowaniu, ale jak mawiają policjanci: okazja czyni złodzieja. Jeśli więc bagatelizujemy problem internetu, to więcej niż pewne, że wcześniej czy później sprawi on naszym pociechom problem. Nawet wtedy, gdy mamy blokadę stron erotycznych – bo te akurat w wielu przypadkach najmniej szkodzą. Dziś sporym zagrożeniem są wszelkiego rodzaju portale, na łamach jakich można zamieszczać fotografie i filmy. Dlaczego?Jest wiele dowodów na to, że możliwość zaprezentowana jakiegoś nagrania w internecieszerszemu gremium doprowadzało do tragedii. Modzi ludzie chcąc być cool nagrywają sceny gwałtu, oczywiście uprzednio wybierając konkretną ofiarę i upodlając ja do granic możliwości. Równie często nagrywane są walki kibiców dwóch zwaśnionych drużyn, bijatyki w szkole, znęcanie się nad zwierzętami. Takich filmów znamy setki – obraz nauczyciela z koszem na głównie, zakrwawiona nastolatka gwałcona przez kilku wyrostków, znęcanie się nad kotem trzyletniego dziecka, kiedy inny temu niemalże przyklaskują. Nie ma wątpliwości – tego typu filmy w sieci nie biorą się przypadkowo. Najczęściej nagrywane są one w pełną premedytacją, są zaplanowane i wykonane z ogromną dozą okrucieństwa.Możliwość pokazania siebie jako „luzaka”w sieci niejednego człowieka popchnęła ku agresji i prześladowaniom. Dlatego musimy bacznie zwracać uwagę na to, co nasze pociechy w sieci robią. Nie tylko szkoła bez przemocy, ale i rodzinny dom. Jeśli wszak pozwolimy na swobodę w tym kierunku, to może dojść do wielu tragedii, o jakich później media będą informowały w rozpaczliwym tonie.