A dlaczego istnieje taki stereotyp polskiego murarza? Odpowiedzi jest bardzo wiele i każda z nich zawiera w sobie jedno ziarenko, które stwierdza istotny fakt. Stereotyp ten ukształtował się już jakiś czas temu i dotyczy głównie zatrudniania „profesjonalnych” murarzy na terenach budowlanych w systemie prywatnym (tj. bez umowy, na rękę). W odróżnieniu od profesjonalnych firm budowlanych, murarze zatrudnieni na budowach pracują bez umowy i zazwyczaj nikt ich nie pilnuje, a co za tym idzie dochodzi do incydentów, w których w trakcie pracy ekipa budowlana spożywa duże ilości alkoholu za co normalnie groziłoby im utracenie pracy. W przypadku, gdy na terenie budowlanym pracuje wyspecjalizowana firma budownicza, nie ma prawa, aby takie incydenty się pojawiły, ponieważ firmy działające w omawianej branży stawiają na jakość świadczenia swoich usług, a sami pracownicy mają bardzo atrakcyjne wynagrodzenie.

Stereotyp murarza pijaka sprawdza się więc jedynie na budowach, gdzie zatrudnieni są oni bez jakiejkolwiek umowy. Jak ktoś woli mieć zepsuty dom to niech zatrudnia sobie murarzy z łapanki – a co tam! Jakość świadczonych usług przez firmy budowlane powinna więc utrzymywać się na wysokim poziomie, a jak widać firmy działające w tej kategorii rynku nie pozwalają pracownikom na samowolkę, ale są oni nadzorowani przez co budują nie tylko wizerunek, ale także opinię o konkretnej firmie budowlanej. Żyjąc w czasach, kiedy mamy dostęp do różnych środków można skorzystać z usług sieci internetowej i tam albo zamieścić ogłoszenie albo wyszukać oferty, które nas interesują. Owocuje to później większą liczbą klientów i zleceniami z całego kraju. Kierunek murarza pojawia się najczęściej na profilu zawodowym co oznacza, że cykl kształcenia w tym kierunku nie trwa dłużej niż 3 lata. Kończy się egzaminem zawodowym, który uprawnia nas do wykonywania prac na budowach i jest papierkiem umożliwiającym podjęcie się pracy w firmie budowlanej.